wtorek, 22 marca 2011

Pizzeria - restauracja "Fuzja"

 Strona WWW: http://www.pora.pl/venue/pizzeria-fuzja

@OwCy:
Jakiś czas temu przechodząc ulicą Zwycięstwa zwróciliśmy uwagę,że zaraz obok Piccolo otworzyła się kolejna pizzeria,początkowo słuchy chodziły,ze drogo,że nic specjalnego itp. itd.,aż do czasu kiedy swoje wrażenia z pobytu w tym miejscu przekazali mi dwaj kumple. Wtedy postanowiliśmy odwiedzić to miejsce.
Lokal nie posiada niestety własnej strony internetowej,co jest oczywiście ogromnym minusem. W/g ulotki lokal organizuje także przyjęcia okolicznościowe "do 40 osób".
Pierwsze wrażenie jest dość dobre - jest ładnie,jasno i czysto,dopiero po chwili siedząc przy stoliku zdajesz sobie sprawę z tego,że każdy przechodzeń zagląda Ci w talerz,czego ja osobiście strasznie nie lubię. Dalej jest już coraz lepiej : uprzejma obsługa,czytelne menu i dobrze wyposażony bar. Najbardziej w menu podobało mi się to,że przy alkoholach podawane są ceny za porcję oraz za butelkę,to bardzo sprytne,bo przy większej ilości osób człowiek aż się zaczyna zastanawiać czy jest sens zamawiać drink za drinkiem,czy lepiej od razu zamówić całą butelkę. ;)
Jako,ze musiałem tego wieczoru zachować trzeźwość umysłu zadowoliłem się herbatką,której miałem cały asortyment,a której - "dzbanuszek" kosztuje około 8,- i wystarcza na jakieś 6-8 filiżanek.
Lokal szczyci się najprawdopodobniej największą pizzą w mieście,której średnica wynosi 60cm,a której cena wynosi od 30 - 48 PLN,to tego gratis dostajemy 3 sosy: czosnkowy,tysiąca wysp i pomidorowy. Pizza sama w sobie jest bardzo smaczna,ciasto dobrze wypieczone,a jej wielkość powoduje,że jeden człowiek powinien zakończyć konsumpcję na jednym kawałku.
Jednak dużo lepsze wrażenie od pizzy zrobiło na mnie tagliatelle,które zamówiła Teijka,ale o tym opowie już sama - ze swojej strony powiem tylko,że dziewczyna ma gust (chociaż jeżeli o nią chodzi,to raczej idzie o węch ;)),jedzonko było pyszne i chodziło mi po głowie dużo dłużej niż sama pizza.
"Fuzja" to nie jest lokal na romantyczną randkę ze względu na zbyt otwartą przestrzeń i brak intymnej atmosfery,ale jest idealny na kolację z przyjaciółmi.
Serdecznie wszystkim polecam i mam nadzieję,że spędzicie tam czas równie przyjemnie jak my :)


@Gosiek:
W ostatnią sobotę naszą ekipą testowaliśmy kolejny lokal. Tym razem „ofiarą” padła Fuzja - stosunkowo „młody” lokal położony w centrum miasta,przy pizzerii Piccolo (dla niewtajemniczonych, ul. Zwycięstwa), na dawnym miejscu Sphinksa.
Lokal przytulny, wyłożony drewnem, co nadaje mu charakterystycznego wyglądu. Przyjemna muzyka w tle, miła obsługa,która wytrzymała nawet nasz nalot;).
Jeśli chodzi o jedzenie - lokal oferuje różne potrawy. Każdy znajdzie coś dla siebie. Standardowo sałatki, mięsko, pizza, zapiekanki, desery. My skusiliśmy się, prócz Teijki, na pizzę o średnicy 60 cm, a właściwie na dwie różne na jednym cieście- wegetariańską i piwną (całkiem ostra, ale bez przesady). Pizza bardzo dobra w smaku. Na uznanie załguje również zapiekany makaron z grzybkami, na który skusiła się właśnie Teijka, bo rzeczywiście można było pojeść grzybków, a nie tylko ich mało apetycznie wyglądających części. Ceny przy tym jak najbardziej adekwatne. Ważnym jest to, że jakkolwiek pizza może kosztować i 40 zł, to spokojnie taka 60cm wystarcza na 6-7 osób. Kwota na głowę, nie jest w związku z tym taka straszna.Napoje jak w każdym lokalu od herbaty (dzbanek jest słusznych rozmiarów) i soczków począwszy,na piwie, winie i wódce skończywszy. Fajnym jest to, że jeśli chodzi o mocniejsze trunki, to jest podawana ich cena jednostkowa i za butelkę. Można więc rozłożyć siły na zamiary. Ja zamówiłam do picia szarlotkę (żubrówka z sokiem jabłkowym) i muszę przyznać, że to nie był sok z domieszką %.
Lokal godny polecenia na wypad z większą ekipą. Można posiedzieć, spokojnie zastanowić się na wyborem, dobrze zjeść. Bycie lekko głodnym,jeśli decydujecie się na największą pizzę,wskazane.Dla miłośników plastykowych pieniędzy,istnieje możliwość płacenia kartą.
Jedyny mankament,jak dla mnie,to brak zasłoniętych szyb. Przydałoby się je nieco przyciemnić, żeby przechodzień nie zaglądał Ci w talerz. No i może nieco tępe noże, ale to akurat nie problem, bo akurat pizzę zawsze można wziąć w łapki.

Kawiarnia "Park Caffe"

Strona WWW: http://www.parkcaffe.pl/

@OwCy:
Tym razem,dzięki voucherom z zaznajomionego portalu zakupowego,trafiliśmy do kawiarni "Park Caffe".W zasadzie zbieraliśmy się dość długo,żeby odwiedzić to miejsce,bo przechodziliśmy obok niego wielokrotnie,ale jak to się mówi nielubianej cioci,kiedy pyta czemu u niej nie bywamy - "nie było okazji".Kolejnym powodem jest to,ze z zewnątrz kawiarnia wygląda dość ekskluzywnie,co może odstraszać klientów z mniej zasobnymi portfelami,jednak "nie taka kobieta straszna,jak się umaluje".Tym razem niestety troszkę Was zawiodę,ponieważ nie pamiętam zbyt wielu cen,ale znajdziemy spokojnie tam napoje,posiłki jak i desery na każdą kieszeń,więc raz na jakiś czas każdy może sobie powolić na taką przyjemność.
I tutaj malutki ukłon w kierunku kawiarnianej strony internetowej - czemu nie ma tam cen?! Sprawdzanie strony internetowej lokalu i przeglądanie menu/cennika to pierwsza rzecz jaką robi nie tylko nastolatek,który chce zrobić wrażenie na dziewczynie,gdy chce ją zabrać w jakiś fajne miejsce,a ma wystarczająco tyle klasy,że nie myśli o McDonaldzie!

Kawa lub herbata w lokalu to wydatek od około 7,-,deser lodowy Baileys,które konsumowaliśmy kosztują 18,-,jak na deser lodowy to nie jest mało,ale,pozwólcie,że przedstawię Wam w/w deser:


Powiem Wam,ze ciężko było zmęczyć tego potwora ;)
Wydaje się,ze jedyną wadą kawiarni jest zbytnia przestronność i brak intymnej atmosfery,ale to pozostawiam już Waszemu osądowi :)